W dniach 1-5 maja 2019 roku w Muzeum Archeologicznym w Biskupinie odbyła się majówka „Archeologiczna wiosna”. Pomimo częściowo niesprzyjającej pogody nasz rezerwat odwiedziło kilkanaście tysięcy gości, którzy wzięli udział w licznych atrakcjach. W czterech rekonstrukcjach, znajdujących się na terenie rezerwatu archeologicznego, wraz z 150 wykonawcami i studentami (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Gdański, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Łódzki, Instytut Kultury Europejskiej w Gnieźnie) zaprezentowaliśmy bogaty program obejmujący m.in. pokazy życia codziennego ludności z różnych epok i pokazy uzbrojenia i walk.
W Obozowisku łowców i zbieraczy sprzed 8000 lat rekonstruktorzy zaprezentowali życie codzienne łowców i zbieraczy. Doktoranci oraz studenci z Instytutu Archeologii UAM przebrani w mezolityczne stroje pokazywali, w jaki sposób ludność koczownicza wykonywała narzędzia krzemienne, kościane i z poroża (nie tylko jelenia, ale również z łopat łosia), a także jak wypalano pradziejowe łodzie – dłubanki. Zwiedzający mogli wejść do szałasu, w którym rozpalono ognisko i przekonać się, że nawet tak proste budowle mogą stanowić bardzo dobre schronienie przed chłodem.
W Osadzie pierwszych rolników prezentowano wykonywanie narzędzi kamiennych i techniki szlifowania, a przed neolitycznym szałasem przygotowywano potrawy (m.in. z soczewicy). Studenci i doktoranci z instytutów archeologii UAM i UWr opowiadali o traseologii – metodzie umożliwiającej interpretację funkcji pradziejowych narzędzi w oparciu o analizę powstających na nich w trakcie pracy śladów użytkowych. Chętni mogli obejrzeć pod mikroskopem ślady ludzkich działań widoczne na krzemiennych narzędziach, dowiedzieć się, jakie są rodzaje krzemieni i skąd pochodzą oraz złożyć krzemienną składankę z odłupków. Oprócz tego rekonstruktorzy opowiadali o życiu pierwszych rolników, uprawie roślin i hodowli zwierząt oraz o początkach garncarstwa i tkactwa. To była również okazja, by zobaczyć, w jaki sposób wiercono otwory za pomocą furkadełka – pradziejowej ręcznej wiertarki wykonanej z drewna.
W rekonstrukcji Osady obronnej na półwyspie na zwiedzających czekały liczne atrakcje. W kilku chatach mrok rozjaśniały ognie palenisk, dzięki czemu goście mogli poczuć nastrój, jaki panował we wnętrzach, i ogrzać się podczas chłodnego dnia. Studenci z różnych instytutów archeologii (UG, UŁ, UMK, UWr) oraz pracownicy MAB opowiadali o zwyczajach mieszkańców osady, pokazywali, w jaki sposób przędzono nici z owczej wełny i włókien lnu, jak tkano krajki na bardkach i wykonywano większe fragmenty tkanin na krosnach. Chętni mogli przymierzyć stroje wzorowane na ubraniach noszonych przez ludność kultury łużyckiej, zjeść upieczonego nad paleniskiem podpłomyka lub wziąć udział w warsztatach. A tych nie brakowało, ponieważ do wyboru były zajęcia z garncarstwa, lepienia paciorków czy wykonywania ozdób z miedzianych drucików. Głodni wiedzy mogli dowiedzieć się, w jaki sposób zbudowano osadę łużycką (i samodzielnie spróbować budowy na drewnianych modelach) i jakie stosowano metody przy produkcji przedmiotów z brązu (i obserwować brązownika przy pracy). W jednej z chat znajdował się warsztat rogownika, w którym prezentowano szerokie zastosowanie poroża, kości i rogu, a także techniki, jakimi obrabiano ten surowiec.
Ostatnia z rekonstrukcji, Wioska piastowska, była miejscem, w którym rekonstruktorzy oraz studenci z UWr prezentowali życie codzienne mieszkańców w okresie kształtowania się państwa polskiego. W każdej z chat odbywały się pokazy. Skórnik wykonywał skórzane buty, snycerz pokazywał, w jaki sposób wykonuje się przedmioty z drewna, a rogownik prezentował narzędzia z kości, rogu i poroża. Przed jedną z chat znajdował się warsztat garncarza, który lepił naczynia na kole garncarskim – zwiedzający mogli zobaczyć kolejne etapy powstawania nowego naczynia od jego uformowania po ozdabianie. W chacie rybaka przygotowywano narzędzia służące do połowu ryb (sieci, pławiki, ciężarki, wędki), natomiast bard umilał wszystkim czas grą na replikach dawnych instrumentów. W wiosce odbyły się również pokazy produkcji dziegciu (smoły drzewnej wyrabianej z kory brzozowej) oraz wyrabiania szklanych paciorków. Swoje stoiska prezentowali złotnicy, których biżuteria nawiązuje do znalezisk archeologicznych z różnych rejonów Europy z okresu wczesnego średniowiecza. Chętni mieli możliwość wybicia monety w chacie mincerza, a także spróbowania chleba pieczonego w glinianym piecu. Na osoby chcące poznać swoją przyszłość czekała wróżąca z run wiedźma. Natomiast w kuźni praca trwała niemal przez cały czas – kowal kuł żelazo i prezentował efekty swojej pracy: ostrza noży, klamry i groty.
Niedaleko Wioski piastowskiej stacjonowała grupa wojów, którzy prezentowali broń i uzbrojenie ochronne, a także pokazywali techniki walki, jakimi posługiwali się drużynnicy pierwszych polskich władców. 4 maja odbył się również “Chmurnicki Turniej Bojowy” zorganizowany przez drużynę Chmurnicy – Wojowie Grodu Łekno z Wągrowca. Wojowie zmierzyli się w konkurencjach turniejowych o miano najlepszego. Nagrodą główną był ufundowany przez kowala Mikołaja Sareckiego nóż, za drugie miejsce wojownik otrzymał bon o wartości 300 zł ufundowany przez MAB i PilarArt, natomiast trzecie miejsce nagrodzono zestawem naczyń glinianych, które również zostały ufundowane przez MAB.
Dla gości wyznaczono strefę piknikową, a zwiedzający chętnie z niej korzystali rozkładając na trawie koce, na których spożywali majówkowe śniadanie lub obiad. W pobliżu przygotowany był również ruszt nad ogniskiem i goście licznie korzystali z możliwości pieczenia kiełbasek. Na chętnych czekały także dwa statki – wycieczkowy „Diabeł Wenecki” oraz „Freya”, replika wikińskiej łodzi – którymi można było wyruszyć w rejs po Jeziorze Biskupińskim by podziwiać rekonstrukcję osady łużyckiej od strony jeziora.
Zwiedzający mogli również wziąć udział w grze terenowej. Zabawa „Zabierz krzyżówkę na majówkę” składała się z trzech krzyżówek tematycznych, które związane były z trzema głównymi rekonstrukcjami. Udział w zabawie wzięło około 250 gości.
Choć pogoda nie dopisała, nie oznaczało to, że zabrakło atrakcji. Oprócz wyżej wymienionych, w pawilonie muzealnym można było obejrzeć aż trzy wystawy. Pierwsza to “Świt nad Jeziorem Biskupińskim” opowiadająca o dziejach osadnictwa nad brzegiem jeziora. Dwie pozostałe to wystawy czasowe: “Badania archeologiczne w województwie kujawsko-pomorskim w sezonach 2017-2018”, na której prezentowane są odkrycia archeologiczne z terenów naszego województwa, oraz „Anatomia naczynia. Archeologia i technologia” prezentująca dzieje garncarstwa oraz techniki, jakimi wykonywano naczynia gliniane na przestrzeni wieków.
Za współpracę serdecznie dziękujemy patronom medialnym, mówili o nas:
Radio PiK – http://www.radiopik.pl/
Radio Gra – https://gra.fm/
Radio Żnin FM – http://radioznin.fm/
Wasze Radio FM – http://www.waszeradiofm.pl/
Organizację tego wydarzenia umożliwiła również
pomoc ze strony Totalizatora Sportowego, właściciela marki LOTTO.